poniedziałek, 9 stycznia 2017

Leniwy spacer nad Wislą

Na wstepie chciałbym przeprosić swich czytelników za małą aktywnośc na blogu w ostatnich miesiacach.

Wracając do niedzielnego spaceru,Wczoraj wybrałem sie o ojcem na spokojną wyprawę-spacer wzdłóż Wisły po Praskiej stronie. Wyszliśmy z domu ok godziny10 30 kierując sie w stronę Mostu Siekierkowskiego.Idąc w górę rzeki napotkaliśmykilku krotnie dziki oraz ku naszemu zdziwieniu dośc sporo ludzi,być może spowodowane bylo to idealną bezchmurną pogodą zachecającą do spacerów :)
Łacznie zrobiliśmy ok20km wzdłóż Wisły. Pogoda mimo że mrozna zachecała do spacerowania po przejsciu ok6km zrobiliśmy postoj na śniadanie oraz ciepłą herbatę,pozniej ruszylismy dalej w strone elektrociepłowni. Za elektorciepłownią zaóważylismy ogromną wycinkę, krzed oraz krzaków tuż nad samą Wisłą ( kolejna plaża sie szykuje? )
Zaniepokojeni tym faktem ruszuliśmy dalej.. Na wysokości mniej więcej Falenicy zrobiliśmy sobie postój na kanapki oraz ciepłą herbatę oraz postanowiliśmy po nim skierować sie w drogę powrotną do domu ponieważ zaczeło się gwałtownie ściemniać. 
 W drodze powrotniej na wysokosci tzw "Wodniaków" spotkaliśmy kolejne stado dzików. łacznie tego dnia naliczyłem ich 11. 
 Dzień mimo że mocno chłodny minął bardzo pozytywnie. Zmęczeni ale zadwoleni wrociliśmy do domu.
Poniżej kilka fotek :)