Pewno wielu z Was zastanawiało się jak rozpocząć przygodę z bushcraftem/survivalem.Wielokrotnie myśli skierowane były jakis sprzet bedę potrzebował,co bedzie niezbene do moich wypraw do lasu. Odpowiedz jest bardzo prosta,przede wszystkim wyjdź z domu do pobiliskiego lasu, nad rzekę, obserwuj przyrodę, odpoczywaj w ciszy do tego nie potrebujesz specjalistycznego sprzetu za xxxx złotówek. Ciesz się przyrodą:) to jest istota bushcraftu.
Jednak że na początek możesz wziasć nóż,termos, szklankę i czystą puszkę np po ananasach do zagotowania wody na ognisku w terenie w ten sposób zrobisz sobie ciepłą herbatę w terenie w chłodniejsze dni do np kanapek które weźmiesz z domu na pierwsze wypady w teren.:)
Moje początki z bushcraftem związane były z bytowaniami nad Wisłą.Pierwsze noclegi uskuteczniałem z pożyczonym sprzetem :)
Czasem wydaje mi się że u niektórych występuje filozofia: kup a później zastanawiaj się do czego tak naprawdę się to może przydać..niestety na wielu forach oraz grupach taki sposób działania występuje nagminnie,a ludzie zadają pytania typu co sądzicie o nożu... co sądzicie o spiworze... na pierwszą wyprawe..
Moim zdaniem jest to dosć przykra sprawa odchodząca całkowicie od idei bushcraftu,w któej człoweik zatraca sie na rzecz sprzetu zamiast wyjsć w teren..
Wielu młodych ludzi nie próbuje wyjsć w teren przed zakupem "potrzebnego sprzetu". A prawda jest taka że do uprawiania bushcraftu potrzeba jest mało rzeczy na poczatek..
Dopiero w późniejszych fazach kiedy postanowimy isc na swój PIERWSZY NOCLEG w terenie powinniśmy pomyślec o tym w czym ,pod czym i na czym bedziemy spali..
Jest to temat rzeka. ponieważ niektórzy preferują tradycyjne spanie w szałasach inni lubią oldschoolowe pałatki, miłośnicy militariów wybiorą z pewnosćią poncho. lub norkę/bivicover.
Ja sam używam wielu wielu systemów nocowania w zależnosci od warunków pogodowych oraz od tego ile sprzętu zamierzam zabrać ze sobą.
Osobiscie uważam że każdy z systemów do spania spełnia swoje zadanie możecie zobaczyć je w poniższych postach. :)
Na pierwszy samotny lub nie nocleg należy wybrać odpowiednie miejsce w którym już kilkukrotnie bywaliście podniesie to Wasze morale w nocy:)
Reasumując: Warto zacząć od jednodniowych spacerów poznawaniu siebie,oraz okolic w których mieszkacie.
Warto pomyśleć do czego chcecie zmierzać w tym kierunku czy chcecie isć w kierunku przyrody czy raczej zbierania sprzętu. Znam niestety wielu ludzi których zaślepiła mania zbierania gadżetów i przeganiania się w tym kto ma fajniejszy lżejszy plecak za xxx złotówek, albo buty za nie wiadomo jakie pieniądze,prawdę mówiać nie lubie takich gadżeciarzy. Znam również ludzi którzy w teren wychodzą w "rozklapciałych" już od chodzenia butach a cieszą się tym bardziej niż nie jeden gadżeciarz. Wybór tak naprawde należy do WAS jacy chcecie być czy chcecie cieszyć się z obecności na łonie natury czy pędzić w wyścigu szczurów w nowinkach sprzętowych.
Moje spostrzeżenia na kilka lat uprawiania bushcraftu co na początek:
-stalowy kubek (pozwoli ugotować Tobie herbatę kawę w terenie
-nóż (nie koniecznie wypasiony-może być i kuchenny z domu)
-zapałki/zapalniczka
-coś do okrycia się w razie chłodu i deszczu ( na pocztek polecam polską pałatkę z której możesz zrobić sobie schornienie oraz bedziesz miał pelerynę)
-w póżnijeszych fazach kup karimatę zwróć uwagę na to czy będzie zginała się pod naciskiem palcy w dłoni taką odradzam szybko się ubije i nie bedzie dobrze izolowała od ziemi.
-śpiwór temat rzeka czym cieplejszy tym lepszy na wielosezonowość - (ja używam dwóch spiworów letniego ,oraz jesienno/zimowego niekiedy jednak przy dużych mrozach robić bedę tzw modularny śpiwór czyli letnio wiosenny połączony z jesienno/zimowym.)
Przede wszystkim musi zachcieć się Tobie wyjsć z domu i podziwiać przrodę która Cię otacza pożniej pojdzie z górki. :)
Tak jak napisałeś, najważniejsze to wyjść z domu.
OdpowiedzUsuń