środa, 2 maja 2012

Spacer 1-wszo majowy po poligonie.

Pogoda niestety nie dopisała , upał około 27stopni.Śliczne niebo , i co za tym idzie ogromne chmary komarów które nie dały  przejść spokojnie po podmokłych bagnistych terenach. Wyprałem się na spacer  w okolice"pustyni" gdzie postanowiłem zjeść śniadanie przyrządzone na ognisku(nie ma to jak podsmażona konserwa) :-) pycha. Po zjedzeniu śniadania skierowałem się w kierunku bunkra do którego nie doszedłem  ponieważ spotkałem bardzo sympatyczna parę rowerzystów z którymi gawędziłem chyba ze 4godziny. I tak czas zleciał.Okazało się że Jacek również sporo wolnego czasu spędza n a zwiedzaniu poligonu.Leczo on zwiedza go rowerem, co mam nadzieję będę i ja robił częściej spotykając się z nimi na wspólne wypady.



























Tak wiec trasa którą zrobiłem 1wszego maja była krótka , niestety jak już wcześniej wspomniałem upał dawał się we znaki i dokuczał w spacerze,po przejściu ok1km koszulka w której byłem była cała mokra suszyłem ją chyba ze  dwa razy po czym postanowiłem ruszyć w dalsza trasę bez niej.

dorzucam kilka zdjęć zrobionych wczoraj miłego oglądania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz