sobota, 28 kwietnia 2012

spacerek po okolicach.


Od samego rana , plany na krótki spacer,w okolicach.
Dzisiejszego dnia wybrałem się na rekonesans poligonu w Zielonce k. Warszawy.Mimo że nie raz już tam chodziłem na spacery,nigdy nie zapuszczałem się w dalsze okolice poligonu.
Tak więc postanowiłem zrobić sobie krótki minimalistyczny wypad.Zabrałem wodę, herbatę,krzesiwo,zapałki nóż i kubek,oraz kawałek kiełbasy z chlebem.Warunki pogodowe w miarę dopisały około 13stopni C, dość silny zimny wiatr, nie przekonały mnie jednak żeby zostać w domu. Tak wiec komu w drogę..  do lasu idzie się okolo15minut wolnym tempem,i dotarłem skręcając za działkami od razu w prawo w las. Niestety na samym początki napotkałem śmieci :( , na szczęście idąc dalej już coraz mniej zabrudzeń i ingerencji człowieka,
Dochodząc do budynku który służył jako miejsce pomiarów-nakierowywania pocisków testowanych w WITU wszedłem na górkę ażeby obejrzeć okolicę z "góry"w tym samym momencie zauważyłem sarnę która przebiegła przez asfaltową drogę prowadzącą do instytutu, wgłąb lasu Przebiegła i znikła niezdążeniem niestety uchwycić jej w aparacie.
W późniejszym czasie napotkałem dwoje młodych ludzi wędrujących wolnym tempem na spacer z aparatami Jednak po chwili wszyscy rozeszliśmy się we własne kierunki,ja poszedłem dalej w las,przedzierając się przez chaszcze i bagniste tereny,docierając do miejsca  którym zrobiłem sobie odpoczynek-Po zrobieniu"pierzastych" patyków rozpaliłem ogień...zaparzając herbatę i nastawiając kiełbaskę na patyku nad ogniskiem.
Później ruszyłem dalej w teren kierując się powoli w stronę domu,znów napotkałem wyżej wymienionych ludzi z psem którzy kierowali się również w stronę w którą i ja zmierzałem.
Po chwili  wejścia w kolejny lasek zobaczyłem bażanta który zerwał mi się praktycznie z pod nóg,strasząc mnie.. Później wolnym krokiem skierowałem się w stronę domu, Wypad bardzo mi się udał,podobał mi się i chyba zacznę częściej chodzić w tamte okolice , ponieważ sądzę że te okolice kryją jeszcze wiele wspaniałych niezbadanych przeze mnie miejsc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz